Please enter an Access Token

Leśny mech i szpinakowe babeczki z owocami

Może aktualna (cudna!) pogoda nie zachęca do spędzania czasu w domu i przygotowywania wypieków, ale mimo to zachęcam Was do wypróbowania przepisu na jedno z najlepszych ciast pod słońcem!

Najczęściej można je znaleźć pod nazwą „leśny mech”, a to wszystko za sprawą zielonego ciasta przypominającego mech i kolorowych, drobnych owoców, które na nim rosną 🙂

Ciasto jest bardzo łatwe w przygotowaniu i smakuje obłędnie! Jest bardzo delikatne, wilgotne, słodkie, odrobinę kwaskowe i wcale nie czuć, że jest ze szpinakiem!
Może nie jest lekkie, nie jest fit, nie znajdziecie go w książce z kucharskiej w dziale „zdrowe wypieki”, ale warto dla niego odrobinę zgrzeszyć 🙂
Z drugiej strony jest w  nim bardzo zdrowy szpinak i pyszne owoce, więc mimo wszystko troszkę witaminek możemy w nim przemycić!

 PRZEPIS NA CIASTO „LEŚNY MECH”

Składniki na ciasto:
  • Szpinak mrożony, rozdrobiony – 1 opakowanie (450 g),
  • 2 szklanki pszennej,
  • 150 ml oleju,
  • 3/4 szklanki cukru,
  • 1 cukier wanilinowy,
  • 3 jaja,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia.

Składniki na krem:

  • 250 ml śmietanki kremówki,
  • 250 g serka mascarpone,
  • 5 łyżek cukru pudru.
Dekoracja: u mnie to są porzeczki i agrest, ale możecie też wykorzystać jagody, borówki, owoce granatu.
Przygotowanie ciasta szpinakowego: Na patelni rozmrażamy szpinak, a następnie go odciskami z nadmiaru wody i studzimy. W tym czasie do miski wbijajmy jajka, dodajemy cukier i ubijamy na gładką, puszystą maskę. Następnie powoli dodajemy olej, schłodzony szpinak i miksujemy na wolnych obrotach. W następnej kolejności do powstałej masy wsypujemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia oraz cukier wanilinowy i dalej mieszamy.
Powstałą masę przelewamy do formy (średnica 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 45 minut (do suchego patyczka).
Upieczone ciasto studzimy, a następnie przekrajamy na dwie części, gdzie dolna powinna zostać „wyższa”. Z górnej części odkrajamy brązowe, przypieczone ciasto, a część zieloną kruszymy do miski.
Przygotowanie kremu: w wysokim naczyniu ubijamy śmietankę kremówkę. Kiedy jest sztywna dodajemy cukier puder, serek mascarpone i całość mieszamy do uzyskania gładkiej masy.
Przekrojoną dolną część ciasta układamy na talerzu i delikatnie nasączamy herbatą z cytryną lub sokiem malinowym. Następnie na ciasto wykładamy przygotowany krem ze śmietanki i serka mascarpone, po czym posypujemy go zielonymi okruszkami ciasta szpinakowego. Całość dekorujemy owocami. Ja użyłam porzeczek i agrestu, ale tak naprawdę możecie użyć dowolnych, pasujących kolorystycznie owoców.
Pinit
Ponieważ ostatnio robiłam dwa takie ciasta jednego dnia – na blachę o średnicy 24 cm i mniejsze (blacha 18 cm), z tego drugiego zostało mi troszkę ciasta i kremu. Wykorzystałam to i upiekłam zielone babeczki – przygotowałam je w identyczny sposób jak ciasto, ale skróciłam czas pieczenia w piekarniku do 25 minut.
Pinit
Pinit
Pinit
Pinit
I jak Wam się podoba?
Jedliście kiedyś taki „leśny mech”?
Kasia
signature

Subskrybuj, aby nie przegapić żadnego wpisu

Podaj swój adres email i bądź na bieżąco z nowościami na blogu :)

A ty co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Natalia
    16 kwietnia, 2018

    Wydląda smakowicie 🙂 pozdrawiam

  • Aleksandra B.
    16 kwietnia, 2018

    Fajny przepis, szukałam właśnie inspiracji na weekend, chyba znalazłam:)

  • Inga Nowicka
    16 kwietnia, 2018

    Kocha to ciasto! Jest przepyszne i wspaniale wygląda!

  • Mamma pcheła
    16 kwietnia, 2018

    Nie jadłam wcześniej tego ciasta, ale wygląda apetycznie:) Może kiedyś spróbujemy je zrobić 🙂

  • Oli Loli New Life
    16 kwietnia, 2018

    uwielbiam to ciasto, muszę zrobić!

  • Tabayka
    16 kwietnia, 2018

    Dawno nie robiłam, dzięki za pezypomnienie 🙂

  • Anna Szuba
    16 kwietnia, 2018

    Ale pyszności, z chęcią bym spróbowała. 🙂

  • Iza | QualityTest.pl
    17 kwietnia, 2018

    To ciasto mnie ewidentnie prześladuje na blogach, więc to znak, że czas się najwyraźniej w końcu za nie zabrać 😀

  • Bartosz Gala
    17 kwietnia, 2018

    Jest już świeży szpinaczek 🙂 – mam nadzieję, że po zmieleniu się nada 🙂

  • Halinka
    19 kwietnia, 2018

    Ostatnio zrobiłam ciasto szpinakowe i muszę przyznać, że było przepyszne. Zachwyciło wszystkie osoby, które je jadły i żadna nie wyczuła szpinaku 🙂 Polecam.

  • Marta Sobczyk-Ziębińska
    23 kwietnia, 2018

    Jeszcze nie jadlam tego ciasta, kiedys musze sprobowac 🙂

  • Magda
    30 kwietnia, 2018

    Jadłam, jest pyszny! 😀

  • Słodko-słone
    30 kwietnia, 2018

    Sam czasami się pokuszę na te ciasto 🙂 jest przepyszne ! 😀

  • Blogierka
    30 kwietnia, 2018

    To ciasto jak pracowałam w kawiarni było rozchwytywane przez klientów! 😀

  • Mama Tosiaczka
    5 grudnia, 2018

    Nigdy nie jadłam tego ciasta. Szpinak uwielbiam.Uwielbiam.Z się nad smakiem,bo nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić na słodko 🙂 Aczkolwiek wyglad kusi!:)

Poprzedni
Pięciolatek bez opieki poza domem, czyli o tym czy puszczam Julcia samego na dwór!
Leśny mech i szpinakowe babeczki z owocami