Please enter an Access Token

Zdrowe desery dla dzieci. Czy znacie już Frebini?

Powrót dzieci do szkół i przedszkoli, nie tylko dla mnie, ale również dla wielu innych rodziców jest czasem, który kojarzy się zarówno z edukacją, ale też wzmożonym sezonem zachorowań. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ już samo przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach i w dużych skupiskach dzieci, zwiększa ryzyko „złapania” najróżniejszych infekcji,
począwszy od przeziębień, po znane chyba większości z nas – „jelitówki”. Wtedy jak maluch coś takiego przyniesie do domu, to zazwyczaj choruje cała rodzina. Przechodziliśmy to kilka razy i mam nadzieję, że już nigdy więcej!
Chorujące dzieci są naprawdę biedne, zresztą nam rodzicom nie jest lepiej. Maluchy są marudne, obolałe, płaczliwe, nie mają apetytu i trudno zachęcić je do zjedzenia czegokolwiek. Nam natomiast zależy na tym, aby nie podawać im lekarstw na pusty żołądek, aby się nie odwodniły, aby nie bolał ich brzuszek z głodu i co bardzo ważne, aby nabrały sił. Nie mamy łatwego zadania, ale na wszystko są sposoby.
Bardzo fajną propozycją dla dzieci, które nie chcą jeść, czy które są w „gorszej” formie jest Frebini, napój pełen składników odżywczych, wita,in i mikroelementów. O Frebini pisałam na początku lipca, w poście: Żywienie ma znaczenie,kiedy pokazywałam Wam napój jako propozycję na zdrowy i dobrze zbilansowany posiłek podczas wakacyjnych podróży.
Pomimo tego, że Julcio lubi te napoje, a szczególnie ten o smaku czekoladowym, to doskonale wiem, że nie każde dziecko będzie miało ochotę spróbować takiej nowości, szczególnie w okresie choroby. Myślę jednak, że loda, shake’a czy kolorowego naleśnika już tak szybko sobie nie odmówi i może warto spróbować właśnie w ten sposób „przemycić” mu bardzo ważne dla zdrowia mikroelementy.
Nam się już udało całkiem dobrze poznać Frebini i co więcej, udało nam się wyczarować z nich naprawdę pyszne dania, które nie dość, że świetnie smakują, to też są wsparciem w żywieniu dzieci.

Shake lodowy – waniliowy i czekoladowy

Potrzebne składniki:
  • drink odżywczy Frebini (waniliowy lub czekoladowy),
  • lody o dowolnych smakach,
  • ulubione owoce,
  • starta czekolada,
  • śmietanka 36%.
Przygotowanie:
W wysokiej szklance umieszczamy 2 gałki lodów, a następnie zalewamy je schłodzonym w lodówce drinkiem Frebini. Śmietankę ubijamy na sztywno i nakładamy na sam wierzch napoju. Dekorujemy ulubionymi owocami, startą czekoladą, miętą.
Prawda, że proste? 🙂
Pinit
Pinit

Odżywcze naleśniki z owocami

Składniki:
  • drink Frebini o smaku waniliowym,
  • 3/4 szklanki mąki np. pszennej, kukurydzianej, owsianej (ja użyłam kukurydzianej),
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1 jajko,
  • olej kokosowy do smażenia,
  • ulubione owoce i dodatki.
Przygotowanie:
W pierwszej kolejności ubijamy jajko, dodajemy Frebini i mąkę przesianą z sodą oczyszczoną. Patelnię smarujemy olejem kokosowym i smażymy naleśniki, aż będą rumiane. Podajemy z owocami.Są naprawdę pyszne!
Pinit
Pinit
Pinit
Pinit
Podobnie jak naleśniki smażyłam puszyste pancakes i owsiane placuszki, które później podawałam Julciowi z miodem lub dżemem.
Tak naprawdę z Frebini można stworzyć najróżniejsze dania i desery, zaczynając od koktajli lodowych, po naleśniki, owsianki, jaglanki i zupy.
Kiedy dziecko nic nie chce jeść, a potrzebuje energii do walki z chorobą, warto wtedy podać mu Frebini w czystej postaci lub przygotować posiłek na bazie napoju. I nawet, jeśli maluch zje tylko troszkę podanej mu porcji, to mimo wszystko jego organizm otrzyma wiele cennych składników odżywczych i energię niezbędną do walki z chorobą.

Frebini to też bardzo fajna propozycją na drugie śniadanie dla ucznia. Zamiast pakować do lunchboxa bułkę słodką, chrupki i sok w kartoniku, naszykujmy mu zdrowy i smaczny posiłek, np. kanapkę z warzywami, ulubiony owoc, może jakieś placuszki, butelkę wody i właśnie Frebini. Bez względu na to czy zdecydujemy się spakować Frebini w czystej postaci, czy posiłek przygotowany na bazie napoju, to możemy być spokojni, że nawet niejadek czy alergik nie wróci do domu głodny.

Co to jest Frebini?
Po ostatnim wpisie, w którym pisałam o Frebini (TUTAJ), dużo osób pytało mnie czy jest to jakiś jogurt albo napój podobny do popularnego Actimela, dlatego czuję się zobowiązana Wam to wyjaśnić.
Frebini nie jest ani jogurtem, ani shakiem, ani drinkiem energetycznym.
Jest to pewien rodzaj odżywki medycznej skierowanej dla dzieci z alergiami pokarmowymi, dla dzieci niedożywionychpozostających na oddziałach szpitalnych, ale też dla niejadków, które bardzo wolno lub wcale nie przybierają na wadze i wzroście.
Napoje o trzech smakach: czekoladowym, waniliowym i truskawkowym są dopasowane do potrzeb żywieniowych dzieci w wieku 1-12 lat, a w jednej małej buteleczce znajduje się aż 300 kalorii, czyli tyle, ile powinien wynosić jeden posiłek.

Warto zwrócić uwagę na to, że jedna buteleczka Frebini zawiera tyle samo białka, co jedna szklanka mleka, a nie zawiera laktozy, na którą jest uczulonych coraz więcej dzieci. Nie zawiera też syropu glukozowo-fruktozowego i glutenu, za to dostarcza małemu organizmowi zdrową porcję energii, dobre kwasy tłuszczowe, kwasy omega-3, kwasy omega-6, wiele mikroelementów i witamin. To wszystko jest niezbędne do prawidłowego rozwoju fizycznego dzieci, ich mózgu, ich układu nerwowego, układu pokarmowego, a także wzmocnienia odporności.

 

Kasia
signature

Subskrybuj, aby nie przegapić żadnego wpisu

Podaj swój adres email i bądź na bieżąco z nowościami na blogu :)

A ty co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

23 Komentarzy
  • Świat Toli
    15 września, 2018

    Często robię naleśniki z tego typu składników. Polecam.

  • Anna Rudna
    15 września, 2018

    Wszystkie smakołyki wyglądają bardzo apetycznie… mmmm (y)
    A co do przepisu to może waniliowe muffinki ( 200g mąki pszennej, łyżeczka proszku do pieczenia, 30g cukru wanilinowego, 2 jajka, 1/2 łyżeczko sody oczyszczonej, 160g masła, 1/3szkl cukru, 110ml drinku Frebini o smaku waniliowym… osobno mieszamy składniki suche, osobno mokre i łączymy ze sobą (opcjonalnie możemy dodać kawałki czekolady) – przekładamy do papilotek i pieczemy w 170 st. ok 30 min 😀
    Pozdrawiam…

  • Monika Flok
    15 września, 2018

    szczerze to pierwszy raz widzę ten napój, zaciekawił mnie i naleśniki mniam:)

  • ina i Sewa
    16 września, 2018

    Nie kupujemy tego typu napojów.
    Myślę, że wart spróbować.

  • I&K W Domowym Zaciszu
    16 września, 2018

    To prawda ze to co jemy ma ogromne znaczenie. A o tym napoju to nigdy wczesniej nie slyszalam

  • Anonimowy
    16 września, 2018

    Nie zaproponuję jakiegoś wykwintnego dania, ale coś co jest smaczne i bardzo zdrowe – owocową jaglankę.Ugotowaną kaszę jaglaną zalewamy napojem Frebini, dodajemy świeże owoce (lub suszone – jak kto woli), mieszamy i gotowe! Marta R.

  • Magdalena Zabłocka
    16 września, 2018

    A może lody? Proponuję zamrozić Frebini truskawkowe, wymieszane wcześniej ze zblendowanymi truskawkami!Wyobrażacie sobie, jakie to może być pyszne?!

  • Zuzka W.
    17 września, 2018

    A ja bym spróbowała upiec ciasto na bazie Frebini. Może zamiast maślanki czy jogurtu do mąki, jajek i odrobiny oleju dodalibyśmy drink i owoce do ciasta? Ciasto jogurtowe gotowe 🙂

  • Zabiegana Mama
    17 września, 2018

    Jako mama trójki szczególnie zwracam uwagę na zdrowy styl życia w naszej kuchni. Drinków nie próbowaliśmy, ale koktajle są naszą codziennością 🙂

  • Jagoda
    18 września, 2018

    A ja po prostu proponuję Frebini przelać do szklanki, dodać jedno jajko, pół szklanki mąki, żurawinę i daktyle, przełożyć do papilotek i do piekarnika – 180 stopni, 20 min.i muffinki gotowe 🙂

  • Karolina Bąbel
    19 września, 2018

    U nas w przypadku choroby zawsze sprawdza się rosół do zjedzenia 😉 Nigdy nie kupowaliśmy takich napojów, ale może spróbujemy 😉

  • Karolina / Nasze Bąbelkowo
    19 września, 2018

    Wszystko wygląda bardzo apetycznie – i na miejscu dziecka nawet jako noejadek bym sobie nie odmówiła 😉

  • Kamil
    20 września, 2018

    Ja bardzo lubię sobie robić omleta z bananem 🙂 coś dobrego mmmm…

  • Gosia
    20 września, 2018

    Wspaniale wszystko wygląda, tylko nie przekonuje mnie jakoś ten napój 🙂

  • Super dzieciaczki
    20 września, 2018

    Te koktaile wygladają bardzo apetycznie 🙂

  • Super dzieciaczki
    20 września, 2018

    Dodam, że takie naleśniczki moje dzieci też chętnie by schrupały 🙂 Ps. Napoju nie znałam.

  • Magda
    20 września, 2018

    Lubię twoje desery i chętnie spróbowałabym tego shake'a 😉

  • Anonimowy
    20 września, 2018

    Pierwszy raz spotkałam się z tym napojem. Moja córka pewnie najchętniej robiłaby z niego koktajle, szczególnie, że jest bardzo szczupła i ciągle sprawdza, czy nie zjadła za mało danego dnia. Dzięki! Maja

  • Unknown
    20 września, 2018

    Moje szkraby najchętniej zajadają się racuchami wiec przygotowalabym je z tego napoju albo pyszny koktajl z dodatkiem nasion chia i owoców 🙂

  • Kiniacz
    4 października, 2018

    Super przepisy! Zrobiłaś mi smaka na naleśniki, więc chyba idę je zaraz robić… 😀

  • Kami
    4 października, 2018

    Dzieci nie mam, ale od czasu do czasu lubię sobie zaserwować coś z menu maluchów 🙂 Jak się biorę np. za kaszkę bobvita, to natychmiast wracają mi smaki dzieciństwa 😀 Polecam

  • Angelika i Monika Candy Pandas
    4 października, 2018

    Takiego naleśnika zjadłybyśmy z chęcią 😀

  • Monologi z drogi
    4 października, 2018

    No i dzisiaj na obiad naleśniki 🙂 A jeżeli chodzi o napój, to dobrze wiedzieć, bo mam w rodzinie małego alergika 🙂

Poprzedni
7 powodów, dla których warto podróżować z dzieckiem
Zdrowe desery dla dzieci. Czy znacie już Frebini?